Mikołaj (ale nie Henryk) Górecki

źródło: mikolajgorecki.pl

Znalazłam raz fajny utworek na kwartet. Góreckiego. Nieźle się musiałam nagimnastykować, by zdobyć – jeszcze oficjalnie nie wydane – nuty (pozdrowienia dla pana Marcina z wydawnictwa Euterpe!…), w końcu jednak udało się zarówno to, jak i skrzyknięcie kwartetu (ponieważ stałego się jeszcze nie dorobiłam). Jakiś czas później zdołaliśmy nawet utworek rozczytać, aż wreszcie pewnego pięknego dnia trzeba było napisać program koncertu, na którym mieliśmy popełnić lokalną premierę kompozycji.

Zgromadziłam więc informacje o panu Góreckim, naczytałam się ciekawostek (czy wiedzieliście, że 3. Symfonia “Pieśni Żałosnych” wyprzedziła w początku lat 90. Madonnę i Michaela Jacksona na brytyjskich listach przebojów?! 🙂 A kilka lat później angielski zespół trip hopowo – drum&bassowy Lamb wydał singiel zatytułowany… “Górecki” i użył w nim 2. części 3. Symfonii… o, tu: http://www.youtube.com/watch?v=UcSwDUE-QK4 !) i zabrałam do konstruowania stosownej notki.

Przechodząc od spłodzonej w trudzie i znoju (bo po niepolsku 😛 ) części biograficznej do fragmentu o utworze, chciałam sprawdzić raz jeszcze datę jego skomponowania. 2000? 2010…? Nie pamiętałam. Wchodzę ja tu zatem na mądrą stronę ze spisem Utworów Wszystkich Henryka Mikołaja Góreckiego, a tam… NIE MA!!!… Moją “Uwerturę” wcięło. A ja zwątpiłam…

Jak dokładnie się ta mrożąca krew w żyłach historia toczyła dalej, …nie pamiętam 😉 , lecz w końcu dotarło do mnie, że mam do czynienia z synkiem. Tak. Góreckim Juniorem. Też Mikołajem, do jasnej trąby!!!…

Czy kwestia imienia przynosi częściej zamieszanie podobne do tego, jakiego osobiście padłam ofiarą, czy też jest praktycznym zbiegiem okoliczności, przynoszącym panu Mikołajowi dodatkowych słuchaczy, nie wiem – zapewne jedno i drugie. A może to tylko ja jestem półgłówkiem, który się dał nabrać i tylko lekko zdziwił, widząc wersję “bezhenrykową”…? 😉

Tak czy owak, Pan Górecki Junior (który ma zaledwie 41 lat; uczył się u ojca, a następnie w Kanadzie i USA, gdzie do dzis mieszka i pracuje) kuponów od sławy ś.p. Seniora raczej odcinać nie musi. Bo sam potrafi komponować 🙂 . A przynajmniej Uwertura na Kwartet Smyczkowy mu się zdecydowanie udała. Nam – nieco mniej, przygotowana w ogromnym pośpiechu… Ale trudno, dobrą muzykę trzeba promować, zatem oto nagranie; wybaczcie fałsze! 😉

 

2 thoughts on “Mikołaj (ale nie Henryk) Górecki

Leave a comment